Jarmarki Bożonarodzeniowe 2022- 3 piękne miejsca, które odwiedziliśmy tej zimy.

Nie ukrywam, że końcówka 2022 roku była dla nas wyjątkowo niekorzystna. Od listopada praktycznie non stop na zmianę chorowaliśmy. Przez te ciągłe śpiki i wizyty u lekarzy zabrakło nam czasu aby zwiedzić okoliczne jarmarki Bożonarodzeniowe. Bardzo lubimy ten rodzaj atrakcji i jeździmy na nie kiedy tylko możemy. Dziś pokażemy Wam 3 piękne Jarmarki, które udało się nam odwiedzić i damy znać, który podobał nam się najbardziej 😉

Kraków


Nasze bożonarodzeniowe wojaże rozpoczęliśmy na krótko przed Świętami, wtedy to pojechaliśmy na Jarmark Bożonarodzeniowy do Krakowa. Co to była za cudna atmosfera.

Widzicie to?…śnieg, lekki mróz, światełka, dorożki, w powietrzu unosi się zapach grzanego wina- słodkich smakołyków i smogu. I ludzie… no właśnie pełno ludzi… Powiem Wam, że była to wyjątkowo szybka wizyta i chociaż miejsce zasługuje na miano wyjątkowego to wtedy niezbyt dobrze udało nam się wykorzystać spędzony tam czas. Zamiast rozglądać się po straganach, ja rozglądałam się czy nigdzie nie zgubiłam Wojtka, Marek taszczył Wiki na rękach, żeby nikt jej nie zadreptał… Z tego też powodu mamy tylko 1 filmik i praktycznie żadnych zdjęć… No nic może za rok nam się uda. 🙂

Rzeszów

Po Nowym Roku ruszyliśmy do Rzeszowa, do którego w zasadzie mamy najbliżej. 🙂 Za ledwie godzinka drogi A4 i bach znaleźliśmy się w pięknej romantycznej scenerii. Po śniegu nie było już w prawdzie śladu natomiast światełka, dekoracje robiły robotę. Wojtek pomarudził bo był zmęczony, Wiki potańczyła w rytm świątecznych piosenek. My rozglądaliśmy się za ciepłą kawą, chociaż po głowie chodziło nam grzane winko… ale dzieci! Wiadomo, pozostaliśmy przy kawce. 😀 Czekaliśmy i czekaliśmy na to aż zgasną światła, przy okazji zjedliśmy przepyszne pączki z Pączkarni w rynku i bach stała się magia! Zaświeciły się światełka, w ruch poszła karuzela i klimacik zrobił się naprawdę przyjemny. Po kilka kadrów zapraszamy na nasz Instagram 🙂


Zator

Ostatnim miejscem w Bożonarodzeniowym duchu odwiedziliśmy, można powiedzieć rzutem na taśmę. Jarmark Bożonarodzeniowy w Winter Kindgom w Energylandii to niebywala gratka dla Dużych i Małych. Sam Jarmark był raczej skromnych rozmiarów, natomiast otoczenie, dekoracje magiczne światełka. To była uczta dla naszych oczu i podniebień( pączki, grzane wino korzenne i gorąca czekolada majstersztyk 🙂 )

W wiosce świętego Mikołaja spędziliśmy niemal cały dzień a i tak nie udało nam się skorzystać ze wszystkich atrakcji.
Nie mniej wyjazd uważamy za niezwykle udany.


Jak widzicie, plany planami a życie życiem. Jesteśmy wdzięczni, że mimo niesprzyjającemu losowi mogliśmy zobaczyć chociaż te 3 magiczne Jarmarki. Podsumowując bardzo podobał nam się jarmark na rzeszowskim rynku, na tym samym stopniu podium plasuje się Zator, ale w sumie tylko dzięki walorom estetycznym i za magiczny wprost ogród świateł.

Na trzecim miejscu, ale nadal na podium- Kraków, być może trafiliśmy tam o nieodpowiedniej porze. Biorąc pod uwagę małe dzieci na pokładzie za rok pojedziemy tam troszkę wcześniej… może będzie widać więcej… 😉 i weźmiemy sanki ;).


Dajcie koniecznie znać, czy lubicie Jarmarki Bożonarodzeniowe? Jeździcie? Macie swoje ulubione? Czekamy na na Wasze propozycje i inspiracje. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *